15 kw. Spać czy nie spać ? Oto jest pytanie.
Drodzy Podróżnicy !
Jedną z ważniejszych informacji dla większości z nas jest informacja na temat miejsca, gdzie będziemy nocować. Niestety nie zawsze takie informacje są dostępne przed podróżą, a często sytuacja może być dynamiczna i ulegać zmianom już w trakcie podróżowania. Najlepiej nastawić się na to, że będziemy spać w warunkach o niższym standardzie, a na miejscu może nas spotkać miłe rozczarowanie. Oczywiste jest, że im bardziej odległe rejony, im mniej turystyczne i rzadziej eksplorowane lub też w trudniej dostępnych miejscach, tym standard noclegu będzie poniżej poziomu do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Dlaczego wspominam o noclegach ? Powód jest prosty – inaczej należy przygotować się pod względem medycznym do wyjazdu, gdzie korzystać będziemy z hoteliku na wysokości ponad 3000 metrów w okolicach Annapurny czy też nocując w plemieniu łowców głów na Borneo, a całkiem inaczej przygotujemy się, gdy większość czasu spędzimy w 4-gwiazdkowym hotelu w Accapulco lub w Johanesburgu albo w hotelu przy plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Stąd też bardzo istotne jest podanie dokładnego planu i typu podróży w trakcie wizyty w Poradni Medycyny Podróży, aby ukierunkować przygotowania w zależności od standardu w jakim będziemy przebywać.
Poniżej chciałbym Państwu przedstawić w formie reportażowej z czym możemy mieć do czynienia w trakcie naszych podróży. Pewnie wielu z Państwa ma doświadczenia z bardzo ciekawymi formami nocnego wypoczynku, jak np. spanie w domkach na drzewie lub w igloo. Jeżeli ktoś z Państwa chciałby podzielić się takimi wspomnieniami, to zapraszamy do udostępnienia tych materiałów na naszych stronach.
Rozpocznę od jednej z ciekawszych form nocowania podróżniczego, mam na myśli tzw. homestay, czyli pobyt u typowej , miejscowej rodziny w ich domu.
Bardzo popularne w odległych destynacjach są tzw. guesthouse’y. Poniżej jeden z nich
Budząc się rano trzeba poszukać wygódki, choć bardzo zimno i wietrznie, oraz potupać nogami aby wypłoszyć szczury, które również w godzinach nocnych szurają na podsufitowych deskach. Temperatura w takim przybytku potrafi być tak niska, że zdarza się spać w kompletnym ubraniu razem z butami na nogach.
Potem spokojnie można się udać na podwórze, aby zaparzyć poranną kawę :
W wielu krajach skorzystać możemy z ciekawych hotelików-tanich i niesamowicie domowych, bardzo podstawowych, ale jednocześnie czystych. Za przykład niech posłuży hotelik na trasie trekkingu wokół Annapurny :
Inny przykład hoteliku :
Bardzo dużym przeżyciem podróżniczym jest z pewnością spanie pod gołym niebem, czy to na łodzi, czy też trawie, werandzie domu itp. A wschody słońca z poranną kawą są wtedy najpiękniejsze…
Czasem śpimy w typowych miejscowych hotelikach, jak w tym mongolskim hoteliku w małym miasteczku na pustyni Gobi:
Inną formą noclegu to spanie w tzw. jurtach. Jest to niezwykle interesująca i podróżnicza forma noclegu :
Wnętrze jurty wygląda również ciekawie :
Chociaż powyższe przykłady wyglądają fascynująco, jednak po dłuższym pobycie w tych miejscach część z nas z pewnością zatęskni za typowymi turystycznymi przybytkami.
Szanowni Podróżnicy – świat jest piękny, ale poszczególne miejsca różnią się znacząco co do wygody, standardów higienicznych i bezpieczeństwa. Nie zapomnijcie więc odwiedzić Poradnii OVIKOR przed wyjazdem!
Życzymy kolorowych snów w nowych miejscach !!!